Przejdź do treści
Strona główna » Jak podnieść się z porażki?

Jak podnieść się z porażki?

Autorka tekstu: Monika Szwałek
Czas czytania: ok. 2 minuty

Są dni, kiedy okoliczności, delikatnie mówiąc nam nie sprzyjają. Moja koleżanka zwykła mawiać w takich chwilach: “Biednemu wiatr zawsze w oczy wieje”. Marna to “zachęta”, kiedy człowiek jest przytłoczony ciężarem spraw, które na dany moment wydają się nie do rozwiązania, które przerastają i wgniatają w fotel, utrzymując w bezruchu.

Tylko, że z takiej pozycji, w takim stanie niewiele widzimy i tym bardziej potrzebujemy drugiej osoby, która nie tylko okaże wsparcie swoją obecnością, bo jakaż to ulga wypłakać się w cudze ramię, ale przede wszystkim wyciągnie ręce, by pomóc wstać i ruszyć krok za krokiem do przodu.

Zosia Samosia, czyli byłam w tym miejscu…

Jeszcze kilka lat temu byłam typową “Zosią Samosią”. Wydawało mi się wówczas, że jestem taka niezależna i zaradna. Dopiero życie zweryfikowało ten pogląd, kiedy oko w oko stanęłam z tym przekonaniem i okazało się, że za nim kryje się moja duma, a za nią lęk przed zranieniem. To, co w pierwszym odbiorze uchodziło za godną naśladowania, w moim mniemaniu postawę, odkryło moje obawy i nieustanną “walkę o przetrwanie”. Z perspektywy czasu jestem wdzięczna za porażki, błędy, bo to one wymusiły na mnie zmianę, której w innych okolicznościach, bym się nie podjęła. Teraz już bez wstydu i skrępowania proszę o pomoc, mówię o swoich słabościach, bezsilności nie po to, by się użalać, czy wzbudzać sobą zainteresowanie, ale żeby żyć w wolności i budować głębokie relacje.

Chcę Cię zaprosić do pomyślenia o porażce z innej perspektywy. Co by było, gdyby doświadczenie porażki było dowodem na to, że działasz. A jak działasz, to znaczy, że podejmujesz wyzwania i się uczysz. A jak się uczysz, tzn. że się rozwijasz. Brzmi całkiem nieźle, ale idźmy dalej. Pogratuluj sobie porażek! Dokładnie tak, złóż sobie gratulacje, że Ci nie wyszło, ponieważ to oznaka, że wychodzisz ze swojej strefy komfortu i doświadczasz potknięć, upadków w drodze, jaką jest życie. A przyjdzie taki moment, kiedy te wszystkie trudności wydadzą dobry owoc zmian, jakim może być wewnętrzna siła, wytrwałość, doświadczenie, znajomość siebie i wiele innych. 

Porażki ukazują obszary do zmiany, które proszą o uwagę i skupienie się na nich w danym czasie. Są stanem przejściowym, który mobilizuje do poszukiwania nowych rozwiązań. To wskazówka, która może wytyczyć drogę do nowych, jeszcze nieznanych możliwości.

Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Dlatego przygotowałam dla Ciebie propozycję ćwiczenia, które mam nadzieję, że okaże się pomocne i użyteczne w spojrzeniu na porażkę z innej strony. 

Zauważ, że porażka to informacja zwrotna w odniesieniu do Twoich działań. Mówi o rezultatach tych działań, albo o braku działań, czego konsekwencją może być porażka. Skupmy się zatem na faktach, bez oceny i wystawiania opinii. Popatrz na daną sytuację tak, jakbyś z pozycji obserwatora relacjonowała jej przebieg: 

PO PIERWSZE: OPIS

Opisz, co konkretnie się wydarzyło? Czego dotyczyła porażka? Jakich efektów się spodziewałaś, a jakie uzyskałaś? Stwórz dokładną analizę. Nie przyspieszaj tego kroku. Daj sobie czas, by przyjrzeć się porażce. Jest to istotne w odniesieniu do kolejnych kroków.

PO DRUGIE: ANALIZA MYŚLI

Wypisz, jakie myśli pojawiły się w związku z tą sytuacją? Jaki dialog wewnętrzny uruchomiły te okoliczności? Po zapisaniu przeczytaj je na głos i sprawdź, co czujesz, gdy werbalizujesz swoje myśli?

PO TRZECIE: EMOCJE

Teraz zatrzymaj się. Potraktuj emocje, jak informację, która wskazuje na ważne dla Ciebie obszary. Zauważ emocje, nazwij je po imieniu i puść.

PO CZWARTE: OCZEKIWANIA

Teraz się zastanów, czego chcesz, a czego nie chcesz zrobić w związku z porażką? Jakich działań jesteś gotowa się podjąć? Kto ewentualnie mógłby Ci pomóc?

PO PIĄTE:

Odpowiedz jakie mogą być efekty ww. działań.

PO SZÓSTE:

Opracuj plan działania. Określ konkretne kroki, jakie podejmiesz, by wykorzystać porażkę na swoją korzyść.

PO SIÓDME:

Zrealizuj plan. Jest to czas działania, zmiany, kiedy trudna sytuacja może zostać obrócona ku dobremu.

Pamiętaj, że masz wybór, jak chcesz myśleć o porażce. Czy jak o totalnej katastrofie, czy jak o doświadczeniu, które chce Cię czegoś nauczyć, pokazując aspekty, które potrzebują zmiany.

Porażka ujawnia, co działa, a co nie działa. To cenna informacja niezbędna do opracowania planu działania, który pozwoli Ci dojść tam, gdzie chcesz. 

Poza tym każda porażka ma swoją dynamikę i siłę konsekwencji. Z jednymi jesteśmy w stanie się zmierzyć w pojedynkę, inne wymagają wsparcia drugiej osoby. Ważne, by nie zamykać się na pomoc, tylko dać sobie szansę, by się podnieść i pójść dalej w kierunku życia, za którym tęsknisz. Dziękuję za poświęconą uwagę i do zobaczenia w nowym artykule!

Pozdrawiam serdecznie, Monika